Jak wrócić do biegania po dłuższej przerwie ?
Od ponad trzech tygodni z przyczyn zdrowotnych nie mogła biegać, co sprawiało mi dość dużą przykrość. Bardzo mi tego brakowało, przez to opuściłam bieg w Rożnowicach na 10 km i moja kondycja się osłabiła. Gdy dzisiaj ubrałam buty do biegania i poszłam biegać poczułam się bardzo szczęśliwa, nawet nie czułam jak długo biegam, tak szybko uciekał mi czas. Ten post jest dla osób, które po chorobie, kontuzji lub z czystego lenistwa opuściły treningi, ale chcą do nich wrócić.
Jeśli przyczyna waszego opuszczenia treningów jest spowodowana waszym zdrowiem, przed powrotem do biegania powinniście się upewnić czy już możecie wrócić do treningów. Mimo wszystko zdrowie jest ważne i nie ma się co spieszyć !
Najważniejsze jest to abyście zaczęli biegać wolno, bo im wolniej tym lepiej - to najskuteczniejsza i najprostsza metoda na powrót do biegania. Na początek nie ma co się forsować, ja ustaliłam sobie, że jeden tydzień będę biegać 2 km, i co kolejny tydzień do tych 2 km będę dokładać kilometr. Jeśli np. będziecie widzieć, że nie dajecie rady przebiec już po jakimś czasie 4 km to zmniejszcie sobie ten dystans do 3,5 km albo do 3 km. Ja ustaliłam sobie, że muszę dojść do 5 km, ponieważ 11 listopada biorę udział razem z moim tatą w biegu Niepodległości w Obornikach. Pamiętajcie, że pośpiech wam w niczym nie pomorze.
Jeśli Waszym problemem jest to, że nie chce Wam się po prostu wyjść z domu i pobiegać to najlepiej od razu gdy przyjdzie Wam myśl o bieganiu nie wymyślajcie jakiejś wymówki bo np. jest zimno, mam dużo zajęć, nie chce mi się, tylko od razu ubierzcie się w rzeczy do biegania, załóżcie buty i idźcie biegać. Zróbcie to jak najszybciej ! Zobaczycie nie pożałujecie !
Myślę, że powrót do treningów warto jakoś przypieczętować i sądzę, że dobrym pomysłem byłoby zapisać się właśnie na jakiś bieg (5km-10km). Oczywiście nie nastawiajmy się wtedy na żywcówkę. Ja właśnie z takim pomysłem zapisałam się na bieg w Obornikach, że to będzie nagroda za mój powrót do biegania, ma mi to dać satysfakcję do tego, że to co robię ma sens.
Jeśli przyczyna waszego opuszczenia treningów jest spowodowana waszym zdrowiem, przed powrotem do biegania powinniście się upewnić czy już możecie wrócić do treningów. Mimo wszystko zdrowie jest ważne i nie ma się co spieszyć !
Najważniejsze jest to abyście zaczęli biegać wolno, bo im wolniej tym lepiej - to najskuteczniejsza i najprostsza metoda na powrót do biegania. Na początek nie ma co się forsować, ja ustaliłam sobie, że jeden tydzień będę biegać 2 km, i co kolejny tydzień do tych 2 km będę dokładać kilometr. Jeśli np. będziecie widzieć, że nie dajecie rady przebiec już po jakimś czasie 4 km to zmniejszcie sobie ten dystans do 3,5 km albo do 3 km. Ja ustaliłam sobie, że muszę dojść do 5 km, ponieważ 11 listopada biorę udział razem z moim tatą w biegu Niepodległości w Obornikach. Pamiętajcie, że pośpiech wam w niczym nie pomorze.
Jeśli Waszym problemem jest to, że nie chce Wam się po prostu wyjść z domu i pobiegać to najlepiej od razu gdy przyjdzie Wam myśl o bieganiu nie wymyślajcie jakiejś wymówki bo np. jest zimno, mam dużo zajęć, nie chce mi się, tylko od razu ubierzcie się w rzeczy do biegania, załóżcie buty i idźcie biegać. Zróbcie to jak najszybciej ! Zobaczycie nie pożałujecie !
Myślę, że powrót do treningów warto jakoś przypieczętować i sądzę, że dobrym pomysłem byłoby zapisać się właśnie na jakiś bieg (5km-10km). Oczywiście nie nastawiajmy się wtedy na żywcówkę. Ja właśnie z takim pomysłem zapisałam się na bieg w Obornikach, że to będzie nagroda za mój powrót do biegania, ma mi to dać satysfakcję do tego, że to co robię ma sens.
Mała ciekawostka
Pisząc post korzystałam ze strony http://www.aktywniebardzo.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz